Akcja Kutschera jako przykład działań specjalnych w mieście (analiza taktyczna).
Wykonana 1 lutego 1944 r. przez zespół bojowy kompanii Pegaz (był to nowy kryptonim pododdziału wprowadzony 5 stycznia 1944 r.) uważany jest z najważniejszą akcję Kedywu KG AK w okresie okupacji niemieckiej. Likwidacja przez zespół dowodzony przez strz. (pchor.) Bronisława Pietraszewicza ps.”Lot” dowódcy SS i policji na Dystrykt Warszawski SS – Brigadefuhrera Franza Kutschery, była uderzeniem w osobę o kluczowym znaczeniu dla niemieckiego systemu terroru w Warszawie i jest klasycznym przykładem działań pododdziałów specjalnych w mieście.
Akcja została poprzedzona rozpoznaniem przeprowadzonym przez pion wywiadu kompanii na przestrzeni od grudnia 1943 do stycznia 1944 r. Przeprowadzono go w dwóch etapach. Pierwszy wstępny wykonał szef wywiadu „Pegaza” chor. (ppor.) Aleksander Kunicki ps. „Rayski”, kolejny etap obserwacji celu przeprowadziły wywiadowczynie: „Kama”, „Dewajtis”, „Hanka” oraz Ludwik Żurek ps. „Żak”. 20 stycznia 1944 r. rozpoznanie zostało zakończone i „Dyrektor” powierzył wykonanie akcji likwidacyjnej I plutonowi dowodzonemu przez „Lota”.
Pierwsze wystawienie akcji miało miejsce 28 stycznia 1944 r. jednak z powodu nieobecności Kutschery w Warszawie nie doszła ona do skutku. Kolejne wystawienie akcji wyznaczono na 1 lutego 1944 r.
Według raportu kpr. pchor. Stanisława Huskowskiego ps. „Ali” (zastępca dowódcy akcji), zespół bojowy zajął pozycje około 8.55. Sama akcja rozpoczęła się około godz. 9.00 (w raporcie 9.07) od przekazania przez grupę obserwacyjną (trzy łączniczki: „Kama”, „Dewajtis” i „Hanka”) sygnału o ruszeniu samochodu wiozącego Kutscherę spod domu w Al. Róż dowódcy zespołu, który przekazał go reszcie grupy.
Posłuchaj relacji Michała Isajewicza ps. „Miś” z przebiegu akcji na Kutscherę |
Po zablokowaniu pojazdu Kutschery żołnierze grupy uderzeniowej, działając pod osłoną grupy ubezpieczenia, likwidują generała oraz jego szofera i następnie wycofali się do samochodów grupy ewakuacyjnej stojących na ul. Chopina. Kilka sekund później dołączyli członkowie grupy ubezpieczenia i zespół wycofał się z rejonu wykonania zadania (szczegółowy przebieg akcji przedstawia animacja).
Analizując akcję „Kutschera” należy wskazać na następujące elementy.
Wybór miejsca akcji w bezpośrednim sąsiedztwie budynku dowództwa SS i policji w Al. Ujazdowskich 23 determinowany był szeregiem uwarunkowań taktycznych:
a) maskowanie sił własnych (większość zespołu bojowego zajęła pozycje wyjściowe na przystanku tramwajowym, nie wzbudzając podejrzeń Niemców),
b) możliwość unieruchomienia i skutecznego rażenia celu na przestrzeni ulicy,
c) drogi wycofania z rejonu wykonania zadania (swoboda przejazdu samochodów ul. Chopina),
d) przeprowadzenie uderzenia w rejonie uważanym za przeciwnika za bezpieczny (obszar dzielnicy niemieckiej w bezpośrednim sąsiedztwie obiektów obsadzonych przez Niemców), co gwarantowało uzyskanie zaskoczenia niezbędnego do powodzenia akcji.
Organizacja i wyposażenie pododdziału determinowane były uwarunkowaniami taktycznymi oraz charakterem samego zadania:
a) podział zespołu bojowego na grupy zadaniowe (grupa obserwacji, ubezpieczenia, uderzeniowa i ewakuacyjna),
b) wyposażenie pododdziału w broń maszynową, która gwarantowała dużą siłę ognia w warunkach walki miejskiej toczonej na niewielkich odległościach i w ograniczonym czasie (grupa uderzeniowa i ubezpieczenia),
c) wydzielenie silnego ubezpieczenia w celu uzyskania izolacji taktycznej rejonu wykonania zadania,
d) elastyczność działania w czasie walki grupy uderzeniowej wynikający z nadrzędności założenia wykonania zadania (cel został ostrzelany przez wszystkich trzech żołnierzy z grupy uderzeniowej, aby uzyskać pewność jego likwidacji),
e) duża dynamika działania, akcja trwała 1 min 40 s, co ograniczało możliwość reakcji Niemców i możliwość zadania przez nich zespołowi bojowemu strat (w czasie akcji rannych zostało czterech żołnierzy).
Likwidacja Kutschery była ogromnym zaskoczeniem dla Niemców, którzy wysoko oceniali działanie polskiego zespołu bojowego. Dynamika i perfekcyjne wykonanie akcji utwierdziło ich w przekonaniu, że został on zlikwidowany najprawdopodobniej przez pododdział komandosów przeszkolonych w Anglii i zrzuconych na teren okupowanej Polski. Rzeczywistość była jednak inna, akcję wykonali żołnierze w całości wyszkoleni w warunkach konspiracyjnych, posiadający również ograniczone doświadczenie zdobyte w warunkach realnych działań.