Gazownia miejska ul. Ludna 10/12/14/16, zamknięta w 1930 r., częściowo zniszczona w czasie oblężenia w 1939 r. W okresie walk na Powiślu Czerniakowskim w dniach 11 – 13 września I pluton kompanii „Parasol” (dawna 1 i 3 kompania) dowodzony przez ppor. Jerzego Geberta ps. „Lot” walczył na jej terenie o tzw. czerwony domek, a później tzw. biały domek (Ludna 10). Ostatecznie „Parasol” wycofał się z tego terenu w nocy z 13 na 14 września, zajmując budynki po nieparzystej stronie ul. Ludnej.
Budynek administracyjny gazowni Ludna 10, tzw. biały domek widziany od nieparzystej strony ul. Ludnej. Był to ostatni punkt oporu „Parasola” na terenie kompleksu gazowni, przez przestrzeń ulicy widoczną na fotografii żołnierze I plutonu wycofywali się pod osłoną nocy z 13 na 14 września 1944 r.
(Fotografia ze zbiorów Archiwum Państwowego m. st. Warszawy)
Brama wejściowa na teren gazowni Ludna 12/14/16 widziany od strony skrzyżowania ul. Ludnej i Czerniakowskiej. W głębi widocznego terenu (po lewej stronie) znajdował się tzw. czerwony domek.
(Fotografia ze zbiorów Archiwum Państwowego m. st. Warszawy)
Relacja Wiesławy Kamper – Gliszczyńskiej ps. „Sławka” 2 kompania:
„Na noc idę na ochotnika na czujkę na teren niemiecki – do gazowni. „Mirski” z „Mają” prowadzą nas… Idziemy: ja i pięciu chłopców. Musimy sobie owijać buty gałganami dla stłumienia kroków. Przechodzimy przez różne budynki, okienka, szopy, stajnie i dziury – wychodzimy na plac […]
Noc jest jasna, księżycowa… Siedzę pod jakimś samochodem ciężarowym – na schodku. Mam okropne boleści – to jednak czerwonka. [Niemcy] co chwila dają o sobie znać. Co jakiś czas pada seria z rkm-u niemieckiego rozrywa się granat. Ale oni tak tylko „macają” – nie wiedzą, że tu jesteśmy.”
D. Kaczyńska, Dziewczęta z „Parasola”, Warszawa 1993, s. 292.
Krajobraz po bitwie… pozostałości zabudowy w rejonie ul. Książęcej i Ludnej w 1945 r. Tyle zostało z zabudowy północnej części Powiśla Czerniakowskiego.
(Fotografia ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego)
.